Przejdźmy przez to razem, czyli ja i szczeniak kontra kąpiel
Są takie momenty, które zarówno dla nas, jak i szczeniaka potrafią być stresujące. Jednym z nich z całą pewnością może być, ale nie musi – kąpiel. Warto więc najpierw zadbać o swoją wiedzę w tym zakresie, aby następnie z powodzeniem przeprowadzić operację „mokry szczeniak” bez zbędnych strat w psychice naszej lub naszego pupila.
Siła tkwiąca w nastawieniu
Z psami jest trochę jak z ludźmi. Nikt ochoczo nie podejmuje się wykonywania czynności, których nie lubi albo wręcz się ich boi. Dlaczego ze szczeniakiem miałoby być inaczej? Kąpiel szczeniaka jest szczególnie istotna ze względu na to, że pierwsze wrażenie wywiera ogromny wpływ na jego przyszłe nastawienie. Im wcześniej zaczniemy przyzwyczajać psa do przyszłych kąpieli, tym lepiej. Sukces nie tkwi jednak w samym przyzwyczajeniu, a w tym, aby sprawić, że kąpiel będzie kojarzyła się pozytywnie. Osiągnięcie tego celu pozwoli zneutralizować nadmierny stres oraz przyszłe problemy. Raczej każdy właściciel wolałby zawczasu podjąć działania, które umożliwią mu uniknięcie wojny o mycie ze swoim czworonogiem w przyszłości. Przygotowaliśmy dla was kilka porad, które wam w tym pomogą.
• Paszcza potwora, czyli czy wanna naprawdę jest taka straszna?
Istnieją psy, które panicznie boją się być wsadzane do wanny. W celu zminimalizowania ryzyka wystąpienia takiego strachu u twojego pupila w przyszłości należy zadbać o to już w jego wieku szczenięcym i przyzwyczajać go do tego obiektu. Na początku należy to rozpocząć od zezwolenia na jego samodzielne zaznajomienie się z całym pomieszczeniem. Następnie można od czasu do czasu, na przykład raz w tygodniu, wkładać szczeniaka do środka wanny na chwilę, stopniowo wydłużając ten czas jeżeli widzimy, że pies nie ma problemu z przebywaniem w niej. Żeby miejsce to kojarzyło mu się dobrze warto nagrodzić go w środku przysmakiem lub umieścić w wannie trochę suchej karmy. Pamiętajmy przy tym, aby pies miał możliwość swobodnego opuszczenia wanny gdy tylko będzie chciał. W pozytywnym przyzwyczajaniu psa nie może być bowiem robione nic na siłę.
• Dotyk właściciela zawsze i wszędzie jest super!
Każdy pies ma inne osobiste granice dotyczące dotyku jego ciała. Niektóre lubią być głaskane przez każdą, nawet obcą mu osobę, a niektóre nie przepadają na przykład za dotykaniem jego łap. W kąpieli jednak nie ma wyjątków i umyć należy każdą część ciała. Ważne jest więc żeby pies był przyzwyczajony do tego, że dotykamy go w różnych miejscach i nie jest to nic strasznego. Powinniśmy dotykać psa dłonią już od szczeniaka w różnych miejscach oraz nagradzać go jeśli pozostaje przy tym spokojny. Po pewnym czasie możemy również wprowadzić dotykanie szczeniaka ręcznikiem, aby był on oswojony również z tak nietypowym dla niego przedmiotem.
• Woda? Woda!
Najważniejszym, ale i najbardziej stresującym elementem dla psa może okazać się polewanie go wodą, a nawet sam dźwięk wody lejącej się ze słuchawki prysznica. Aby pomóc przezwyciężyć mu negatywne nastawienie do tego warto zastosować skojarzenie dźwięku wody z czymś pozytywnym. Najlepszą metodą może okazać się pozwolenie na swobodną obserwację strumienia wody. Podczas zaznajamiania psa z łazienką oraz wanną po pewnym czasie można podnieść poprzeczkę i włączyć wodę. Spokój psa zawsze należy nagrodzić na przykład przysmakiem lub zabawą z odgłosem lejącej się wody w tle. Od czasu do czasu warto również zaznajamiać psa z byciem wilgotnym – można pogłaskać go mokrą dłonią.
Należy pamiętać, że każdy pies jest inny i dopasowywać nagrody oraz czas poświęcony na przyzwyczajenie do kąpieli indywidualnie.
Najnowsze komentarze